Internet w Niemczech w dniu 12 maja przeżył poważny problem. Jak donosiły niemieckie media, przez kilka godzin niedostępne były strony internetowe, których adresy domenowe były zakończone końcówką .DE. Podczas awarii, zapytania do DNS zwracały informacje, że domena nie istnieje czyli tzw. NXDOMAIN, co może wskazywać, że podczas ładowania plików stref na serwery DNS popełniono błąd i niepełne lub uszkodzone pliki stref znalazły się na serwerach DNS. Informację taką potwierdził Peter Koch z DENIC eG, podmiotu zarządzającego rejestracją i utrzymaniem domen z końcówką .DE, potwierdzając także, że awaria była odczuwalna pomiędzy 11.30 a 15.45 UTC, a więc przez ponad 4 godziny.
Rejestrując i używając domeny musimy pamiętać, że systemy rejestracji domen są niezależne z systemem DNS czyli serwerami odpowiadającymi na zapytania od użytkowników Internetu o adresy IP. Te dwa "światy" łączą się ze sobą w momencie, kiedy rejestr domen dokonuje tzw. eksportu plików stref. W przypadku Niemiec, taki eksport następuje co dwie godziny.
Analogiczny (identyczny) błąd jak rejestr z Niemiec, popełniły wcześniej rejestry z Hiszpanii (w 2006) oraz Szwecji (w 2009), gdzie umieszczono na serwerach DNS niepoprawne pliki stref. Niestety ten krytyczny etap, czyli przeniesienie informacji technicznych o delegowanych domenach z systemów rejestracji domen do systemu DNS, jak widać nadal jest problemem dla niektórych rejestrów domen w Europie.
Zarówno w przypadku Hiszpanii, Szwecji jak i Niemiec, nie dokonywano automatycznego sprawdzenia, czy wgrywany plik stref jest poprawny. Gdyby zastosowano mechanizmy weryfikacji, nie doszłoby do upublicznienia błędnych informacji.
Problem był bardzo szeroko komentowany w Niemczech i na całym świecie, nie tylko przez media specjalistyczne, ale także ogólno-informacyjne. W Polsce o problemie napisały:
No comments:
Post a Comment